Zawiłości nieznanej kultury. Recenzja książki „Etykieta japońska”

„Wreszcie jadę do Japonii! Nie miałem czasu się przygotować ani zarezerwować noclegów… Nie zdążyłem też kupić przewodnika… Ale jakoś to będzie…” – to słowa znajomego, który zadzwonił do mnie w zeszłym tygodniu. Często też słyszę od rodaków wybierających się do Kraju Kwitnącej Wiśni: „Byłem w Londynie, byłem w Stanach. Co tam Japonia!”. A potem, kiedy wracają: „Trauma! Co za okropny kraj!”. Tego typu rewelacje za każdym razem wprawiają mnie w osłupienie, bo jak można tak lekko podchodzić do wyjazdu do kraju o skrajnie odmiennej i trudnej kulturze?!

Japonia zrobiła się ostatnio bardzo modną destynacją. Szczególnie, odkąd LOT wprowadził ofertę lotów do Tokio, prawie każdy znajomy, a przynajmniej znajomy znajomego, pojechał zwiedzać Kraj Wschodzącego Słońca. Przygotowania do zderzenia z egzotyczną kulturą skończyły się w najlepszym wypadku na zaopatrzeniu się w przewodnik Lonely Planet lub coś w tym stylu. I nie można o to nikogo winić, bo na polskim rynku wydawniczym do tej pory nie było książki, która w sposób pełny, ale jednocześnie kompaktowy i przyjazny przybliżałaby obyczaje i kulturę Japonii. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego właśnie położyło kres takim wymówkom wypuszczając Etykietę japońską. Od teraz powinna to być lektura obowiązkowa dla każdego – nie tylko dla fanów Japonii i biznesmenów robiących interesy z Japończykami. To książka, którą dla swoich pracowników powinny zakupić japońskie firmy usytuowane w polskich strefach ekonomicznych i oczywiście, turyści lecący „najeść się sushi i zobaczyć Harajuku”.

B.L. de Mente, Etykieta japońska, Wydawnictwo UJ.

Pozycje japonistyczne z WUJ to zazwyczaj książki popularno-naukowe, które często okazują się dość ciężkie w odbiorze dla nie-japonisty. Tym razem jednak wydawca zdecydował się  na tytuł cieszący się sporą popularnością na Zachodzie, gdzie doczekał się już trzeciej edycji. Polskie wydanie jest przekładem właśnie tej trzeciej, uaktualnionej wersji. Niestety nasz rodzimy tytuł, z oryginalnego Etiquette Guide to Japan. Know the Rules that Make the Difference!, został skrócony do Etykieta japońska. Niestety, bo kultura japońska zasadza się na małych, dla nas prawie niedostrzegalnych różnicach i podtytuł wersji angielskojęzycznej miał zasadnicze znaczenie. Kultura Zachodu bazuje na kontrastach: dobrze-źle, białe-czarne, moje-twoje. Natomiast kultura japońska to paleta odcieni zachowań dostosowanych do sytuacji, w których granica pomiędzy grzeczne/niegrzeczne, prezent/łapówka, wypada/nie wypada jest bardzo nikła, a dla przybysza z obcej kultury zupełnie niewyczuwalna. I ta materia jest dla obcokrajowca trudna do przyswojenia – czasami zbyt naszpikowana niuansami, a czasami po prostu zawiła. To sprawia, że próby wyjaśniania specyfiki kultury japońskiej i jej obyczajów spotykają się z oporem odbiorców, bo oni potrzebują wyjaśnień instant i gotowych do zastosowania za dwa dni, jak wysiądą z samolotu na którymś z japońskich lotnisk. Tak więc napisanie łatwej, prostej i przyjemnej w odbiorze książki dla szerokiego kręgu odbiorców to nie lada wyzwanie.

Boyé Lafayette De Mente jest Amerykaninem, który kulturę Japonii zna na wylot – studiował tam, mieszkał i napisał kilkanaście książek o tym kraju. Etykietę japońską napisał z punktu widzenia gaijina (obcokrajowca, dla którego obyczaje tak odległego kraju mogą być co najmniej niezrozumiałe) i widać, że przez lata sporządzał listę zachowań, pojęć i obyczajów, które warto gościom w Japonii wyjaśnić, zanim popełnią jakieś faux pas. W ten sposób powstała bardzo przyjazna książka, w której autor krok po kroku wprowadza w podstawy grzecznego zachowania, a także wyjaśnia pojęcia społeczno-psychologiczne, które kształtują społeczeństwo japońskie, wagę hierarchii, codzienne obyczaje, maniery i różne przejawy szeroko pojętej „japońskości”. Udziela też odpowiedzi na pytania wstydliwe, lub takie, które nie przyszły by nam do głowy, np: „Jak się zwracać do Japończyków?”, „Czy i jak się kłaniać?”, „Jak jeść pałeczkami i zachowywać się przy stole?”, „Jak korzystać z toalety czy transportu publicznego?”, „Jakie i w jaki sposób dawać prezenty?”. Oprócz działu praktycznych porad z zakresu savoir vivre’u Boyé Lafayette De Mente prezentuje zjawiska kulturowe, które mogą wprawić obcokrajowca w zakłopotanie lub niemalże przyprawić o panikę, jak to zdarza się w przypadku ceremonii herbacianej, randkowania, picia alkoholu, przestrzegania tabu czy odwiedzania świątyń buddyjskich i chramów shintoistycznych. Mimo że jest to książka skierowana do czytelników, którzy często nie mają zielonego pojęcia o języku i kulturze Japonii, autor nie wykłada w niej wiedzy z wyższością znawcy. Całość została napisana lekką ręką, dowcipnie i podzielona na dwustronicowe rozdziały, które czyta się z autentycznym zainteresowaniem. Dzięki temu tekst ten staje się nie tylko poradnikiem, ale jednocześnie przewodnikiem po kulturze, bo na liście autora znalazły się też tematy luźno powiązane z etykietą, ale pozwalające na wgląd w mentalność Japończyków oraz ciekawe wskazówki, na co zwrócić uwagę w czasie pobytu w Japonii, a także wyjaśnienia, co sprawia, że kultura japońska jest wyjątkowa. Na końcu książki zamieszczone są dwa słowniczki, których zasadność budzi moją wątpliwość: „użyteczne słowa i zwroty” oraz „słownik technologiczny”. Pierwszy charakteryzuje się dziwacznym przemieszaniem zwrotów grzecznościowych z terminami rodem z lamusa – gwarantuję, że gość w Japonii nie spotka się ze słowem baishaku (swat/swatka). Drugi to spis dwudziestu słówek opisujących urządzenia elektroniczne i usługi internetowe i mimo że w nowym wydaniu pojęcia te zostały zaktualizowane, osobie nieposługującej się japońskim na niewiele się one zdadzą. Można odnieść wrażenie, że w tym miejscu bardziej przydałyby się mini rozmówki z prostymi zdaniami użytecznymi w prostych codziennych sytuacjach społecznych.

Japoniści i pasjonaci Japonii, znający kraj od podszewki, mogą wysunąć krytyczną uwagę, że autor w swoim poradniku traktuje wszystkie zagadnienia dość pobieżnie i ogólnikowo, a rady jakie daje są podbudowane stereotypami:

„Jeżeli nie mówisz płynnie po japońsku i nie znasz tej kultury na wylot, zawsze, kiedy uznasz to za stosowne, używaj wyrażenia sumimasen. Jeśli przeprosiny będą niepotrzebne, Japończycy uznają, że jesteś po prostu wyjątkowo grzeczną osobą – a to jedna z cech, którą bardzo wysoko cenią zarówno u siebie, jak i u innych.” (s. 103).

Może to dać złudne wrażenie, że wystarczy tylko przeczytać 176 stron, żeby przyswoić wszystkie aspekty kultury japońskiej. Trzeba pamiętać, że im dalej w las, tym więcej drzew, a kultura japońska jest fraktalna – im głębiej się w nią zanurza i dokładniej poznaje, tym bardziej wydaje się skomplikowana i trudna do zrozumienia. Jednak książka ta nie ma być kompendium wiedzy, które zapewni nam bezwypadkowe poruszanie się po terenie obyczajów japońskich. Ma być tylko prostym wprowadzeniem, a jak autor sam pisze: „[…] nawet pobieżna znajomość japońskiej etykiety pomaga uniknąć poważnych uchybień i ułatwia kontakty z Japończykami” (s. 15).

Żałuję tylko, że książka ta nie miała szans ukazać się w Polsce dwadzieścia lat temu. Gdybym miała ją pod ręką, kiedy po raz pierwszy leciałam do Japonii, pozwoliłaby mi uniknąć wielu kłopotliwych sytuacji i testowania wpadek kulturowych na własnej skórze. Zatem, jeśli jesteś biznesmenem, pracownikiem japońskiej firmy, pasjonatem kultury japońskiej, czy „tylko wybierasz się na wakacje swojego życia”, koniecznie sięgnij i przeczytaj od deski do deski. Wiedza z tej książki okaże się nieodzowna w podróży.

Monika Szyszka


Tytuł: Etykieta japońska
Tytuł oryg.: Etiquette Guide to Japan. Know the Rules that Make the Difference!
Autor: Boye Lafayette de Mente, Geoff Botting
Tłumacz: Grzegorz Ciecieląg
Wydawca: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Data wydania: październik 2017 r.
ISBN: 978-83-233-4312-7

Zapisz

Zapisz